1050

[22 Feb 2012]

(...)


Planowaliśmy dzień wolny od pracy i dziecka, ale skoro dziecko w kropki... cóż, towarzyszyło nam w roli przyzwoitki.
Planowaliśmy przedpołudniowy seans w kinie.
Ale skoro dziecko w kropki... zresztą, co można obejrzeć przed południem?
Kermita, Buzza i jelonka Bambi.
Skoro z nami dziecko w kropki to przynajmniej odbiliśmy dziecku buty.
Do tej pory jedyną świątynią Dyni był dział deli w supermarkecie. Można ją było tam spotkać, gdy modliła się pod ladą chłodniczą. Od dziś nową świątynią jest sklep z obuwiem.
- SZUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUS! – krzyczała Dynia przymierzając WSZYSTKO i plądrując misternie zaaranżowaną ekspozycję.
Wynieśliśmy ze sklepu jedną parę i omalże siedemnaście parasolek z Peppą Pig.
Danie obiadowe Dynia przebrała z zacięciem Kopciuszka.
Wyjadła makaron kolanka, wyjadła groszek, wyciągnęła brokuły na margines talerza.
Sama.
... bo oto Dynia je sama i łyżką, i widelcem, i możemy jej nagwizdać...
Deserem mieli się podzielić i Norweski fatalnie na tym wyszedł.
Nie docenił przeciwnika.
Gdy on się delektował, Dynia młóciła.
Nawet się nie obejrzał.
Kupionego spod lady kostiumu tygrysa bengalskiego (... i uprasza się zaproszonych gości, by przybyli – kurza twarz! - w strojach zwierzątek... Chryste Panie, potrzebujemy kostiumu zwierzątka na sobotę!) z sobie tylko znanych powodów Dynia nie chce wdziać.
- Pójdziesz goła! – straszę.
- Noł!
- Wdziejesz tygrysa?
- Noł!
Impas.

(...)
- Poczytać ci?
- Noł!




©kaczka
12 comments on "1050"
  1. Mielismy to samo na Halloween. Stroju pieska Stokrota nie wdziala... Pozostaje ci zakamufolwac kostium jako zwykle ubranie: pasiasty t-shirt i ogon z rajstop;)

    ReplyDelete
  2. Racja! Pamietam!
    Przenicujemy kozuch na strone z poliestrowym futrem i wystapi jako niedzwiedz polarny.
    Makijaz zastapi smarowidlo do ospy.
    :-)

    ReplyDelete
  3. NAJLEPSZE, NAJLEPSZE ŻYCZENIA! czyli, że Kaczka świętuje urodziny z niejakim Fryckiem Chopinem?

    ReplyDelete
  4. Jak Dynia taka uparta to może zabroń jej ubierania się i wystapienia w roli tygryska? Albo doklej gdzieś do stroju świnię Pepę? Aga

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tygrysek wystepuje chwilowo w roli tygrysiej skory na podlodze :-) Negocjacje trwaja...

      Delete
  5. U nas mala juz sama smaruje sobie kanapki nozem. Dzieki czemu wiekszosc masla/nutelli/serka znajduje sie na obrusie pograzone w nedznym resztkach tego co pozostalo z chleba...
    I te kanapki to smaruje nam, bo Pociecha to najchetniej zjada plasterki miesa bez chleba.
    Lou

    ReplyDelete
    Replies
    1. A Dynia karmi nas brokulami... Ochronka napisala mi dzis wstrzasajacy list, o tym jak to musiala przemycic Dyni warzywa w przebraniu makaronu :-)

      Delete
  6. nic tak nie cieszy, jak urodziny koleżanki!

    (pragnę zwrócić uwagę na awatar, który cały jest świętującym szczęściem urodzinowym; (po)święcenie dotyczy nawet cigaretów)

    ReplyDelete